Dałam już wyraz temu, co myślę o książkowych prezentach. Mimo wszystko, będę obstawać za tym, by takie upominki czynić. Sobie i komu się tylko da! Były już propozycje mikołajkowe, wcześniej sezonowe (zimowe, wiosenne, letnie, jesienne), będące reakcją na to, czym stał dany sezon, rok. Dlatego teraz znów będzie inaczej, tak jak poprzednio 😉 , bardziej uniwersalnie.
Niniejszą listę propozycji tworzą dzieła, które – oczywiście według Bałwochwalnii – po prostu warto czytać, znać, do których warto stale wracać, by odkrywać je na nowo, które warto mieć w swoim domu, mieszkaniu, na swojej półce. Bo po prostu wzbogacają. Dlatego są idealne na prezent dla każdego!!!
Poniższa lista propozycji to niejako ciąg dalszy list z poprzednich lat, które zestawiały znakomite dzieła literatury powszechnej. Tym jednak razem będą to, z przyczyn oczywistych (setna rocznica niepodległości Polski), dzieła literatury polskiej.